Dzisiaj nie było tak źle... Czwórka ze sprawdzianu z biologii, w porównaniu do klasy, okazała się oceną wspaniałą! Z witamin nie pytała. Całe szczęście, bo nie umiałem tego zbyt dobrze... Powiedziała, że "przyjdzie na to czas". Już zaczynam się bać... i uczyć. :)
Pani N, moja polonistka, przypomniała dziś sobie o wierszu i spytała. Coś tam powiedziałem, powiedziałem, a one "przyjdź do mnie jeszcze po lekcjach". Przyszedłem. I nie było jej! :)
Dzionek był wspaniały (chociaż jeszcze się nie skończył...). Jutro mam pomiar z angielskiego. Jak zwykle będzie bardzo prosty i jak zwykle nie zostanie sprawdzony, i nikt nie pozna wyników! :) Zdam relację co było...
MOTTO NA DZIŚ: Wielbłąd może pracować nie pijąc przez cały tydzień. Człowiek może pić przez cały tydzień nic nie pracując (Tuwim)
:: BEZ KOMENTARZA :)
Pozdrawiam całe "Blogowe Towarzystwo" i wszystkich, którzy mnie czytają.
PS. No i jak już tak nalegacie, to powiem Wam ile mam lat - 14 (rocznik '90), ale chciałbym poznać Wasz wiek - moich czytelników. |